Za chwilę w sklepach pojawią się polskie młode ziemniaczki, ale co zrobić z tymi z zeszłego sezonu, które już kiełkują? Czy można je bezpiecznie jeść?

Czy wiesz, że to podstawowe w polskiej kuchni warzywo zawiera trujące związki - m. in. solaninę. Są one obecne w ziemniakach niezależnie od tego czy chodzi o młode czy długo przechowywane.
Solanina służy roślinie do ochrony - powstaje w miejscu gnicia, uszkodzenia - np. gdy ziemniak jest nacięty przez maszynę podczas wykopywania oraz właśnie przy rosnącym kiełku.

NIEKORZYSTNE DZIAŁANIE:
- zaburzenia ze strony układu pokarmowego (nudności, wymioty, kolka, biegunka)
- hemoliza erytrocytów (czyli rozpad czrwonych krwinek)
- uszkodzenie układu nerwowego (ból głowy, dezorientacja, drgawki, śpiączka)
- zaburzenia krążenia (spadek ciśnienia)
Objawy pojawiają się w ciągu kilku godzin.

JAK USUNĄĆ TOKSYNY W KIEŁKUJĄCYCH ZIEMNIAKACH?
Pamiętaj, że gotowanie czy pieczenie nie usuwa trucizny.
Jedyny sposób, to dokładne usunięcie kiełków i "oczek" oraz wycięcie miejsc uszkodzeń. A w samym miąższu ilość solaniny jest znikoma.

Również MŁODE ZIEMNIACZKI mogą być szkodliwe - te, które mają zielone zabarwienie. Nie oznacza to, że ziemniak jest niedojrzały, tylko że miał kontakt ze słońcem czyli wystawał z ziemi lub był źle przechowywany.
Trzeba odciąć zielone miejsce z zapasem, albo wyrzucić ziemniaka jeśli jest mocno zielony i mały. Stężenie solaniny może w nim być po prostu zbyt duże.

JAK BARDZO SZKODLIWA JEST SOLANINA?
Dorosłemu, zdrowemu człowiekowi jedzenie kiełkujących ziemniaków nie powinno zaszkodzić, ale należy uważać na dzieci i osoby starsze, których organizmy mogą sobie nie poradzić z usuwaniem toksyn.
Jest również badanie z 2018r.wskazujące, że spożywanie kiełkujących ziemniaków przed i na początku ciąży może zwiększać ryzyko wad wrodzonych płodu.

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}

Inne blogi, które mogą Ci się spodobać:

>